Kanalex – masz prawo do czystych kanałów!

Norek Tadeusz to Kanalexu jest Prometeusz! Najsłynniejszy polski kanalarz został ambasadorem firmy Kanalex!

Specjalnie dla nas odpowiedział na kilka interesujących pytań – kliknij w tę frazę, aby go zobaczyć!

Tadeusz Norek mieszka w kamienicy na Woli, znajdującej przy ulicy Wolskiej. Zajmuje lokum położone nad mieszkaniem swojego przyjaciela, Karola Krawczyka. Ma żonę Danutę, zawód swój zaś określa jako „inżynier instalacji podziemnych”. W przeciwieństwie do Karola, którego cechuje brak kultury osobistej, Norek jest bardzo kulturalny i uprzejmy. Jest optymistą, potrafi pocieszyć swoich przyjaciół – oraz pracowników firmy Kanalex w wielu życiowych sytuacjach. Tadeusz Norek kocha swoja pracę i nie wyobraża sobie życia bez niej. Chciałby zwiedzić kanały świata, w tym słynną Wenecję. Przedstawia się jako „inżynier Norek” a o swoim zawodzie mówi, że „pracownik kanalizacji jest jak neurochirurg” – obaj są specjalistami w swojej dziedzinie. W swojej pracy często musi wyciągać z błota szczury i myszy.

Tadeusz Norek wspomina, że w dzieciństwie nie przepadały za nim dziewczyny, a wszyscy koledzy go bili. Gdy był uczniem szkoły podstawowej, zakochał się w Kasi. Ponieważ zgubił jej gumkę do ścierania, ona zostawiła go, sądząc, że jej nie kocha. Zagubiony przedmiot wpadł do kanałów i tak narodziła się zawodowa pasja Norka.

Wraz z Karolem Krawczykiem napisał wiele utworów (np. „Piosenka o Reniferze”) i sloganów reklamowych. Potrafi grać na keyboardzie, często tworzył muzykę do utworów napisanych przez jego samego i Karola. Symfonie komponowane przez warszawskiego kanalarza są często wysłuchiwane przez pracowników Kanalex.

Tadeusz Norek bardzo lubi bigos, a jego ulubionym daniem świątecznym jest ryba po grecku. Jest także miłośnikiem karmy dla kotów, która, jego zdaniem, kusi apetycznymi reklamami. Sam często jest karmiony jedzeniem z puszki przez swoją żonę – Danutę.

Tadeusz Norek gra na pozycji skrzydłowego w amatorskiej drużynie piłkarskiej „Albatrosy”. Potrafi czytać cyrylicę, w szkole był dobry z rosyjskiego, a także umie liczyć pieniądze „na słuch”. Norek często nazywa siebie „przystojnym blondynem”. Przez innych przezywany jest często „kurdupel”, „karakan”, „judasz” czy „psychopata”. W pracy mówią na niego „Mroczny Książę Podziemia”.

Panie Tadeuszu – cieszymy się, że dołączył pan do wielkiej rodziny Kanalex!

Tagi: ambasador, Kanalex, tadeusz norek

Patrycja Adamczak Kacper Bagrowski  31 mar Kanalex